Cześć "mordeczki" i na wstępie piszę, że mocno trzymam kciuki i w dzień i nocą za to, że uda mi się pojawić w sierpniu na zlocie. W MCP jestem nowy, może gdyby w zeszłe lato mnie słońce tak nie przygrzało, to bym pamiętał o dedlajnie, a tak rok oczekiwania prysnął jak marzenia Polaków na Ojro.
Teraz trochę więcej informacji z "dowodu", a więc - mam na imię Łukasz (chyba bym go nie oddał), mieszkam tuż obok Łodzi, także się cieszę, że jest tu kilka osób z "jednego osiedla", co mam nadzieję umożliwi nam jakieś wspólne oglądanie spotkań (wierzę!). Rocznik 92, więc już prawie 20 lat... prawie, bo dopiero październik zmieni mi cyferkę z "1" na "2"
Kibicem Milanu jestem od 2001 roku, dokładniej od kwietnia. Wiosna za oknem, a ja stałem się Milanistom po meczu Milanu z Lazio i bramce Bobana... jak się okazało jedynej (do tej pory czuję ciarki od stóp do głów, gdy sobie pomyślę co by było jakby Chorwat nie strzelił). Początki kibicowania, a dokładniej pierwszy rok był mocno "ograniczony" i najczęściej sprowadzał się do "zmieniarki" i telegazety. Potem przyszedł azjatycki mundial, a ja dostałem koszulkę Italii z nazwiskiem Inzaghiego... to mnie już umocniło w miłości do samego końca. Rok 2002, a raczej jego druga połowa była już znacznie bardziej aktywna w moim dopingowaniu, a to pozwoliło mi przeżyć znacznie dokładniej LM z sezonu 02/03... do tej pory mój ulubiony sezon Milanu w Europie, który dano mi ujrzeć, trochę z sentymentu, trochę z faktu, że mając jako gnój koszulkę Pippo jarałem się, gdy ten ładował bramkę za bramką, ale przede wszystkim zwycięski Milan pozwolił mi być "najwyższą" postacią w podstawówce. Chłopaszek, który na stojąco wchodził pod stół w jadalni, przemieszczał się szkolnymi korytarzami dumny jak paw, patrząc na wszystkich z góry. Piękne czasy, chętnie bym wrócił.
Oooo kolego musimy sie zgadać, toż to ja też z naszego kochanego miasta :D
Bez offtopu - Kibicem jestem od kiedy pamiętam, zdaje się że to rok 1997 albo 1998 kiedy na święta(?) dostaje koszulke Bierhoffa, ale ciekawsza jest historia dlaczego :). No to była fifa, 96 albo 97, wersja demo - gram z bratem, a że w wersji demo można było grać dwoma drużynami - Francją i Niemcami, a padło na to że ja musze grać naszymi zachodnimi sąsiadami to na święta(?) zażyczyłem sobie koszulki jakiegoś Niemca... i bah, dostaje koszulke Milanu z nazwiskiem Olivera :). Od tamtej pory śledziłem poczynania samego piłkarza jak i Milanu. Może się to wydawać dziwne bo miałem wtedy 6 lat, wyniki śledziłem w telegazecie, nie byłem jakoś bardzo na bieżąco, ciężko było pamiętać, sprawdzać wyniki. No ale przyszły europejskie puchary, gazety, było później więcej źródeł, a miłość do klubu została :).
Nr legitymacji: MCP 1435
Wiek: 30 Skąd: Słubice/ZG/Wrocław
Wysłany: 04-08-2012, 22:20
Siemano!
Jestem Maciek, pochodzę z...hmm najlepiej chyba powiedzieć, że z Ziemi Lubuskiej, bowiem mieszkam w okolicy Słubic, ostatnie 3 lata spędziłem w Zielonej Górze, a najbliższe 5 przesiedzę we Wrocławiu (zaczynam studia na UE)
Kibicować Milanowi zacząłem w dość nietypowy sposób jakieś 12 lat temu gdy w rodzinie zaczęły się pojawiać pierwsze pc, a kuzyn z kumplami maniaczyli w dawnego Championship Managera. Mieli jakieś savy z Serie A (kuzyn Interista a kolega zadeklarowany Bianconeri) i jakoś tak żeby nie tworzyć nowych gier mi 'oddano' właśnie Milan, który dzięki duetowi Sheva-Pippo pokochałem do tego stopnia, że trwam przy nim po dziś ;P
Wybór ten jest o tyle ciekawy, że w wieku 6 lat poprosiłem mamę, żeby kupić w lokalnym sportowym jakąś koszulkę piłkarską, bo każdy kolega miał własną, Jedyną pasującą była #20 Bierhoffa, więc na Milan byłem jakby skazany :D ( koszulkę mam nadal )
Pozdro dla wszystkich Milanistów, mam nadzieję, że niedługo spotkam część na meczu we Wro :D
WolfShadow
Nr legitymacji: MCP 672
Wiek: 42 Skąd: Leeds
Wysłany: 30-07-2013, 15:19
Siemka
Nie pamiętam czy już kiedyś się przedstawiałem, ale mimo odnowienia członkostwa
powiedzmy, że jestem " nowy ".
Nazywam się Kamil dla przyjaciół " Wolf "
Aktualnie mieszkam w Leeds, a pochodzę z Tarnowskich Gór.
Milanowi kibicuję od momentu gdy w klubie pojawił się Zvonimir Boban
czyli 1992 rok.
Jak każdy się domyśla interesuję się sportem, a szczególnie piłka nożna,
a właściwie to jej zapleczem, bo mecz meczem, a trybuny trybunami :)
Nie pamiętam kiedy po raz ostatni oglądałem jakiś mecz nie zwracając uwagi
na oprawy, flagi i ich ilość oraz doping płynący z sektorów gospodarzy i gości.
Pozostałe moje zainteresowania to :fotografia, historia, polityka,
psychologia - to chyba te największe zainteresowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach