mógłby mi ktoś wytlumaczyc, dlaczego wiszą na naszych sektorach flagi Brazylii? pytam bo to nie są jednorazowe akcje, tylko praktycznie na kazdym meczu są owe flagi obecne. Czy to ma jakis zwiazek z brazylijczykami grającymi w naszym zespole?
Dopiero teraz zauważyłeś brazylijskie flagi??? Szacun.
konrad_acm
Nr legitymacji: MCP 179
Wiek: 42 Skąd: Dębno
Wysłany: 22-10-2011, 08:23
Nigdzie nie napisał, że dopiero teraz je zauważył, raczej dopiero teraz zapytał ;)
A co do frekwencji to ta z LM bardzo ładnie wygląda zza ekranu, niestety te 40/50 w serie A już bardziej razi pustym krzesełkami. Wiadomo, że Puchar Włoch nie przyciąga takich tłumów i nie sprowadzłbym tego do bycia prawdziwszym kibicem.
Problemem jest pewnie kasa, czas itp.
Nr legitymacji: MCP 1119
Wiek: 41 Skąd: Orzesze/Katowice
Wysłany: 23-10-2011, 17:57
Flagi są pewnie wywieszane np. przez Brazylijczyków chodzących na mecze Milanu, chcących pokazać swym piłkarzom swoją obecność. Tak jak na wyścigach F1 są polskie flagi, jakoś Włosi raczej Włoskich flag nie wieszają tylko jak już to flagi Ferrari.
Nr legitymacji: MCP 215
Wiek: 35 Skąd: Tczew/Warszawa
Wysłany: 27-10-2011, 10:42
Coś o czerwono-czarnym sercu i człowieku... a wpisując całość w translator wychodzi na to, że chodzi o uczczenie pamięci i pożegnaniu Marco Simoncelliego, który zginął w dzień meczu z Lecce - tak ja wnioskuję, jako, że zginął podczas kiedy już nie mogli zrobić żadnego napisu - wykonali to teraz.
Co do pierwszej części tego, co wywieszono: Cuore Rossonero nie jest czasem odmianą karty, z którą tak walczą kibice na Półwyspie Apenińskim? Podczas transmisji widoczne też kilka innych transparentów, dla Gattuso, oraz wszechobecne te dla Marco, tak jak skandowała Curva.
Edit: karty swoją drogą, ale transparent zdecydowanie wspomina/żegna mężczyznę o prawdziwie czerwono-czarnym sercu, zbieżność z nazwą plastików przypadkowa. Jak widać, wisi też malunek z podobizną Marco. Początkowo zmyliła mnie nazwa, do tego na Sud często wieszają więcej niż jeden trans w tym samym czasie.
Nie wiem jak jest w praktyce z wnoszeniem niezgłoszonych transparentów na SS, ale sporo wisiało także na piknikowych trybunach i dotyczyły tej samej sprawy.
Nr legitymacji: MCP 215
Wiek: 35 Skąd: Tczew/Warszawa
Wysłany: 27-10-2011, 20:37
bo karta CR to w dosłownym tłumaczeniu Czerwono-czarne serce, a zbieżność po prostu z wpisem na transparencie, ale jak już coś o wspomnieniu i człowieku było, to można się łatwo domyślić o co chodzi.
Simoncelli był dla nas przecież kimś więcej niż zajebistym włoskim motocyklistą. Zginął jeden z nas i dlatego może nawet na piknikowych trybunach/sektorach pojawiały się transparenty :)
zdecydowanie jest to transparent upamiętniający Marco Simoncellego, nazywanego we Włoszech po prostu Sic. Simoncelli był zadeklarowanym fanem Milanu, z informacji, jaką podawała LGdS po powrocie z Malezji miał się nawet pojawić na meczu z Parmą - bilet w każdym bądź razie miał już wykupiony.
Jego pamięć upamiętnili kibice na wielu innych włoskich stadionach. Tłumaczenie transparentu przy drobnej modyfikacji, by brzmiało to sensownie po polsku: "(Curva) Sud oddaje część wielkiemu człowiekowi o czerwono-czarnym sercu. Żegnaj Super Sic, chłopcu o złotym sercu"
Jako, iż w ostatnich dniach miałem dostęp do włoskiej prasy wyraźnie można było zauważyć jak wielką stratą dla Włochów była tragiczna śmierć Simoncelliego, który był wielką nadzieją sportów motorowych. Tragedia tym większa, iż w Malezji w trakcie wyścigu obecni byli ojciec i wieloletnia partnerka Simoncellego, a w samym zdarzeniu udział wziął także Valentino Rossi, który przyjaźnił się z Simoncellim poza torem.
Nie mogę znaleźć dokładnej daty powstania Brescii, ale dziś sporo głośnych okrzyków przewijało się w transmisji... czyżby w listopadzie przypadało jej stulecie i stąd też flaga w centrum Sud?
Akurat miałem szczęście być wczoraj na tym meczu. Brescii sporo z nami w tym z ich główną flagą na CSM. Przed meczem rozmawiałem z paroma osobami, które były obecne w Mińsku. Gdy powiedziałem im, że jestem z Polski od razu skojarzyli nazwę Milan Club Polonia i białe koszulki w Mińsku. Nawet zaśpiewali mi piosenkę, którą ponoć tam intonowaliście na sektorze związaną z MCP. Prawda to :)? Faktem jest, że mocno zapadł im w pamięci widok białych koszulek, a z ich ust padały też słowa uznania wobec naszej sceny kibicowskiej.
Nr legitymacji: MCP 223
Wiek: 39 Skąd: Biała Piska/B-stok
Wysłany: 07-11-2011, 12:36
prawda, po meczu spiewalismy pare piosenek MCP a biale koszulki tak im sie spodobaly, ze nawet sie pytali czy nie mamy ich na sprzedanie. Dodatkowo robili nawet zdjecia zeby zrobic podobne. szkoda, ze sam nie byles w tej koszulce.
Jonathan
Nr legitymacji: MCP 992
Wiek: 38 Skąd: Mysłowice
Wysłany: 07-11-2011, 13:48
Pepe napisał/a:
Nawet zaśpiewali mi piosenkę, którą ponoć tam intonowaliście na sektorze związaną z MCP.
Faktycznie widać na filmach sporo osób w zgodowych barwach, to wszystko wyjaśnia, wczoraj nie miałem możliwości sprawdzić
@Pepe-jak obecnie z dopingiem? Z perspektywy transmisji było całkiem ok, meczu nie nadawał C+, więc było wszystko słychać, u nas zawsze trybuny wyciszają.
A swoją drogą przykre jest, że - jako całość - nie umiemy się nauczyć tej skomplikowanej piosenki. Ktoś w pewnym momencie zmodyfikował naszą arcytrudną pieśń i nowe osoby zaczęły źle śpiewać.
Nie śpiewa się bowiem tego w kółko do utraty oddechu i omdlenia. Tam jest przerwa, umożliwiająca zaczerpnięcie powietrza. A mianowicie:
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polooonia!!!
Dotychczas myślałem, że oni tam doping teraz po wszystkich zakazach intonują megafonami. Jak bardzo się myliłem... Nie dość, że zabrali im nagłośnienie, to nie mogą też megafonów używać. Sprawa wygląda więc tak - na barierce siedzi 7 typów rozstawionych co jakieś 10 metrów i razem intonują po chwilowym uzgodnieniu, jaką piosenkę śpiewają. To naprawdę cud, że im się chce to prowadzić. Gardła mają zryte po pierwszej połowie, co słychać w ich głosach. Teraz już wiem, co jest dokładnym powodem, że piosenkę zarzuca młynowy, potem środek trybuny śpiewa, potem coraz bardziej na boki się rozchodzi (bo ci pozostali młynowi rozkręcają ludzi po bokach, żeby też śpiewali) i w momencie, gdy podłapują wszyscy, piosenka się już kończy i wychodzi jeden wielki chuj, a nie doping.
Ja w pierwszej połowie stałem w sercu młyna i doping był bez przerwy, wrażenie miałem, że nas bardzo dobrze słychać. W drugiej połowie poszedłem na bok trybuny i niestety była padaczka. Dopiero wtedy zobaczyłem, że na taki wielki obiekt jak San Siro nie wystarczy 500 ludzi dopingujących. Żeby było tak zwane pierdolnięcie, musi śpiewać cały młyn, i góra i dół i środek i boki. Taka specyfika tego wielkiego stadionu.
Z ludźmi z CSM rozmawiałem m.in. właśnie o sprawach związanych z zakazami we Włoszech. Mówili, że karty Tessera to tylko jedna z przeszkód, a jest ich dużo więcej, jak choćby zakaz megafonów, zakaz bębnów, wysokie kary z pirotechnikę w łapie itp. We Włoszech tylko parę ekip zaakceptowało Tessera, ale coraz więcej zaczyna też w to wchodzić, bo widzą, że inaczej ich ruch kibicowski umrze śmiercią naturalną. Faktem jest jednak, że państwo włoskie mocno uderza w ruch kibicowski - wystarczy sobie wyobrazić, że wprowadzono to wszystko w ciągu dwóch lat - zakaz piro, zakaz bębnów, zero nagłośnienia, karty imienne z danymi (przy wszystkich wyjazdach oraz przy zakupie karnetów), sektory gości w najbardziej gównianych miejscach stadionów... I można z drugiej strony zrozumieć, czemu niektóre ekipy nie mają chęci uczestniczyć w tej szopce zwanej modern football z kasą na czele. Bo to wszystko jest robione właśnie w celu wymiany trybun na te lepsze, z klasy średniej z bardziej zasobnym portfelem.
Milan Tesserę zaakceptował i wychodzi to ekipie na dobre. Na meczu z Catanią widziałem pełno dobrych typów na trybunach, żadnych żółtków, czarnych i takich tam wynalazków. Paru typów we flyersach z naszytymi celtami. Naprawdę sporo zakazanych mord, za same twarzowe 5 lat z miejsca i widać, że to nie są chłopcy do bicia. Zajebiście się czułem w takim klimacie, klimacie zbuntowanych ludzi, typów w wieku 40 i więcej lat spacerujących po trybunie i pilnujących wszystkiego. Widać, że wielu z nich to ludzie z pełnego marginesu, tego, który tak bardzo władze piłkarskie chcą z trybun wytępić. Mi właśnie taki klimat odpowiada. Wolności na trybunach i specyficznej hierarchii w najbardziej fanatycznej części stadionu, gdzie nie jest ważne kto ile ma kasy w portfelu i jakie ma stanowisko lub pokończone fakultety, tylko ważne ile zaliczył wyjazdów na Milan i w ilu walkach za ten klub brał udział.
Megafony(jak dobrze pamiętam po jednym na każde piętro) udawało się wnieść w ubiegłym sezonie tylko sporadycznie, więc niestety w kwestii nagłośnienia i bębnów nic się nie zmienia.
Nr legitymacji: MCP 401
Wiek: 37 Skąd: Radom/Warszawa
Wysłany: 07-11-2011, 18:00
kapi napisał/a:
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polonia! La la la la...
Milan Club Polooonia!!!
Kapi dzięki Ci. Na zlocie też tak niektórzy śpiewali i ciężko było temu zaradzić... Może po Twoim apelu wszyscy się zorientują jak powinna poprawnie brzmieć ta przyśpiewka.
_________________ Oh mamma mamma mamma, oh mamma mamma mamma, sai perche mi batte il corasson, ho visto un grande Milan, ho visto un grande Milan, hei mamma innamorato son!
Nr legitymacji: MCP 264
Wiek: 39 Skąd: Walencja/Szczecin
Wysłany: 07-11-2011, 23:42
Cytat:
Kapi dzięki Ci. Na zlocie też tak niektórzy śpiewali i ciężko było temu zaradzić... Może po Twoim apelu wszyscy się zorientują jak powinna poprawnie brzmieć ta przyśpiewka.
To na prawdę aż takie ważne?
_________________ "Forza Milan! Milan Campione! Forza Milan! Il Milan Ole! Vinci Per Noi!
Kiepura
Nr legitymacji: MCP 019
Wiek: 44 Skąd: Warszawa
Nr legitymacji: MCP 401
Wiek: 37 Skąd: Radom/Warszawa
Wysłany: 08-11-2011, 09:34
dondamajk napisał/a:
To na prawdę aż takie ważne?
zdecydowanie TAK!
btw. "naprawdę" naprawdę razem, "na pewno" na pewno osobno!
_________________ Oh mamma mamma mamma, oh mamma mamma mamma, sai perche mi batte il corasson, ho visto un grande Milan, ho visto un grande Milan, hei mamma innamorato son!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach