Forum Milan Club Polonia Strona Główna Forum Milan Club Polonia  
  Oficjalne Forum Stowarzyszenia Polskich Kibiców Milanu     FAQ     Szukaj     Użytkownicy     Grupy     Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  

Poprzedni temat «» Następny temat
Milan - kibicowsko
Autor Wiadomość
bajer 

Nr legitymacji: MCP 608
Wiek: 33
Skąd: Poznań
Wysłany: 29-05-2009, 13:02   

kapi napisał/a:
bajer, daj już spokój z porównywaniem Baresiego i Maldiniego. Idąc tym tropem możesz za chwilę porównywać występy Nordahla ze Sprzed... tfu!, Szewczenką, otwierając witryny internetowe i sprawdzając składy, występy, gole. Znasz Maldiniego, cenisz go, OK, ale nie wiem dlaczego próbujesz umniejszyć zasługi Baresiego mimo, że nie mogłeś oglądać jego występów.
kapi, najpierw dokladnie przeczytaj zanim sie odezwiesz, gdzie ja umniejszalem zaslugi Baresiego? W kazdym poscie podkreslalem ze mam do niego szacunek i nie umniejszam jego zaslug ale twierdze ze Maldini zrobil wiecej kropka. To nie jest umniejszanie a jesli ty takie cos widzisz to przykro mi, nikt tu juz nie pomoze ;)
 
 
 
Marcu 


Nr legitymacji: MCP 014
Wiek: 41
Skąd: Mielec
Wysłany: 29-05-2009, 16:47   

Pepe napisał/a:


Odnosząc to do nas-patrzę na strukturę wiekową Milanistów i widzę, że większość jest ludźmi, którzy doskonale pamiętają finał PM 1993, 1994 i 1995 roku. Dla wielu z nas od tych lat zaczęło się kibicowanie Milanowi przecież.


zgadzam się z tym w 100%, sam zacząłem kibicować Milanowi tak już poważnie i na stałe co ciągnie się do dnia dzisiejszego w 94 roku, a miałem wtedy 11 lat, wcześniej jeszcze oprócz Milanu bliska była mi Barcelona ale postawiłem jednak na Milan, na pewno stało się też tak dlatego, że to Milan był na fali choć nie tylko, bo Barca też wówczas miała swoje lata, przez te lata nie żałowałem swojego wyboru, jestem kibicem ale to zachowanie części CS totalnie mnie zabolało zwłaszcza, że śmigam w ich koszulce, Baresi był wielkim kapitanem, ale według mnie Maldini jeszcze większym, obu należy się szacunek.
 
 
SonaR 


Nr legitymacji: MCP 223
Wiek: 39
Skąd: Biała Piska/B-stok
Wysłany: 29-05-2009, 21:04   

no i co w tym zlego ze kibicujemy Milanowi bo byl lub jest wielki? Przeciez to normalne. Nie jestesmy rodowitymi mediolanczykami i proste ze musielismy sie w nich zakochac zachwycajac sie ich wspaniala gra. Dlatego nie bardzo wiem o co ta cała dyskusja.

wracajac do sprawy i odnoszac sie do prosby MikoZa:

jest to wyjasnienie curvy odnosnie tego co podaja media po calym zdarzeniu.

Curva precyzuje na swoich stronach, ze w czasie meczu byly wywieszone dwa transparetny z PODZIEKOWANIAMI dla Maldiniego. Jaki byl na nich tekst to juz pisano w tym topiku.

Precyzuja oni ze te transparenty nie byly atakiem, ale mialy podkreslic zachowanie Maldiniego w stosunku do kibicow w czasie jego kariery. Posrod wielu nieprzyjemnych sytuacji podkreslilismy slowa "biedni zebracy" jakimi nazwal nas Maldini na lotnisku w Mediolanie po powrocie z przegranego finalu w Stambule, po tym jak nasi chlopacy wydali bagatele 800 € by byc blisko druzyny.

W ciagu 25 lat kariery Maldiniego niech znajdzie sie jedna osoba, ktora wskaze nam kiedy obrazalismy Maldiniego. Takze w czasie Milan-Roma byly wznoszone przyspiewki na jego czesc i dopiero po brzydkim gescie Maldiniego w nasza strone i obrzydliwych slowach zdecydowalismy sie prowokujaco wzniesc okrzyk na czesc Baresiego i wywiesic jego flage, ktora jest obecna na kazdym meczu u siebie po odejsciu KAPITANA. Dla tej czesci mediow, ktora twierdzi ze nie bylo zadnej oprawy dla Maldiniego ze wzgledu na to ze mamy w toku sprawy sadowe, precyzujemy iz nie mamy nic do ukrycia i chcemy by ten proces odbyl sie jak najszybciej by raz na zawsze wyczyscic nasz obraz ohydnie zabrudzony poprzez ludzi dla ktorych kibice kiedys byli zrodlem wielkich biznesow a dzisiaj przy obecnosci bogatych telewizji sa juz tylko zbednym dodatkiem i to bardzo niewygodnym.

Jesli chodzi o PROTEST w kierunku naszego prezydenta to zostaly wywieszone w jego kierunku transparenty prowokujace dlatego, iz od kiedy Berlusconi nie sledzi juz bezposrednio wszystkiego tego co otacza Milan, nasz zespol stracil zwycieska mentalnosc ktora byla jego glowna cecha.

Podobnie jak Maldini precyzujemy iz rowniez prezydent zawsze mieli zasluzone i niezalezne wsparcie curvy sud.

naszym celem jest by odbyl sie proces i by ludzie poznali prawde.
niech maldini bedzie przykladem. Tylko szacunek generuje szacunek.

bez kompromisow. naprzod curva sud milano





do tego dodam jeszcze jedna rzecz. Wczoraj na kanale sportitalia goscmi w studiu byli dwaj bosowie z curvy. Capelli i Lombardi (obaj maja zakaz stadionowy od dluzszego czasu) i ponownie mowili o swoich powodach calej akcji.


"Jeden z przyjaciol Maldiniego spoza swiata pilkarskiego prosil nas bysmy przygotowali specjalna oprawe. My bylismy chetni ale pozniej sie okazalo ze nie mozna tego zrobic. Probelmy z Maldinim? Wszystko zaczelo sie od Stambulu o czym kazdy juz wie. Jakis czas pozniej Paolo do nas zadzwonil i zadeklarowal sie ze sprobuje nam pomoc i porozmawiac z Milanem bysmy znowu mogli wniesc na stadion perkusje i inne rzeczy, ktore sa zabronione przez ostatnie przepisy. Pojechalismy w 5-osobowej delegacji do Milanello w tej sprawie i Paolo nie dotrzymal swojej obietnicy."..."My chcemy tylko szacunku z jego strony. Poza tym stosunki z curva albo sie ma zawsze albo sie ich nie ma nigdy. Podam przyklady Cafu, Serginho, Albertini, ludzie zawsze bardzo oddaleni od nas ale, ktorzy zawsze mieli nasze ogromne wsparcie.".."We Florencji myslimy nad transparentem rozluzniajacym atmosfere z Kapitanem, jako pilkarzem, by podziekowac mu w jego ostatnim meczu"."Nie mamy zadnego problemu z Gallianim bo cokolwiek sie mowi i pisze to mamy ze soba dobre stosunki w takim stopniu ze byl on rowniez na naszym przyjeciu na Boze Narodzenie".



Oprocz tego jakos pare dni temu rowniez gdzies czytalem wywiad z Capellim i na stwierdzenie ze Curva Fiesole (Curva Fiorentiny) przygotowuje jakis transparent przeciw zachowaniu Curvy Sud i z podziekowaniem dla Maldiniego, Capelli jakos odpowiedzial zeby kibice Fiorentiny sie zamkneli i zajeli sie swoimi sprawami nie mieszajac sie w sprawy Milanu.
 
 
 
SavellACM 

Wiek: 30
Skąd: Siemianowice Śl.
Wysłany: 16-06-2009, 12:31   

Różne kluby mają różne powody, by zachować się tak a nie inaczej. Inni poprostu nie wiedzą dlaczego tak, więc według mnie Capelli zareagował bardzo dobrze. Sam nie wiedziałem dlaczego tak postąpili, ale wiedziałem, że jakiś powód musiał być. Miałem nawet zamiar zapytać jakiegoś kumatego Milaniste z Włoch, ale z moim włoskim nie wiem czy bym mu wytłumaczył o co chodzi ;p Sonar dzięki za wyjaśnienie ;)
 
 
 
Pepe 


Nr legitymacji: MCP 155
Skąd: Bytom
Wysłany: 21-07-2009, 08:29   

Myślę, że ciekawym artykułem jest ten, który ukazał się na portalu acmilan.pl-"Kryminaliści wkraczają na włoskie stadiony". Oczywiście biorę go przez ogromny pryzmat nieszczerości i zakłamania dziennikarskiego. Jedyne, czego się dowiedziałem, to czym się zajmują szefowie bandy na San Siro-dotychczas moje spektrum domyśleń było bardzo szerokie, od handlu narkotykami począwszy, poprzez haracze, porwania, na sutenerstwie skończywszy. Prawda jest taka, że w każdym większym klubie rękę na pulsie życia kibicowskiego trzymają ludzie z półświatka przestępczego. To samo przerabiamy w Polsce. Tak więc żadna to nowość, a dziennikarzyna chciał wzbudzić tylko i wyłącznie społeczną dezaprobatę do ruchu kibicowskiego na trybunach, już i tak mocno pogrążonego w Italii.

Ważne pytanie-czy dezali autentycznie tłumaczyłeś ten tekst, który znajduje się na naszej stronce acmilan.pl? Jeśli tak, to czy mógłby ktoś, kto ma konto na forum merd, zwrócić im uwagę, że nie podaje się źródła "znalezione w sieci", lecz źródło: "ACMILAN.PL": http://www.fcinter.pl/for...?topic=2406.495
 
 
Pepe 


Nr legitymacji: MCP 155
Skąd: Bytom
Wysłany: 25-07-2009, 16:12   

Ostatnio przy oglądaniu zdjęć kibicowskich Milanu zauważyłem jedną kwestię, która nie daje mi spokoju :). Od początku istnienia ekipy Fossa dei Leoni przybrane zostały barwy zamiast czerwono-czarnych, to czarno-czerwone. Co ciekawe flaga na meczach u siebie właśnie miała barwy "na odwrót" (przez wszystkie lata jej wieszania), natomiast wyjazdówka z krótkim napisem FOSSA już miała barwy w prawidłowej kolejności. To i tak nic przy fladze BRIGATE ROSSONERE, która miała na meczach na San Siro i kombinację czerwono-czarną i kombinację czarno-czerwoną + wisiały te flagi czasem i 3 jednocześnie jedna obok drugiej (z takim samym napisem, różnica była tylko w grubości czcionki i braku charakterystycznej czachy pośrodku). Pytanie brzmi-czy ktoś z Was ma pojęcie dlaczego właśnie ekipa FOSSA DEI LEONI na meczach u siebie wieszała flagę przez całą karierę kibicowską z barwami w odwrotnej kolejności, niż barwy Milanu?
 
 
adamus1977 

Nr legitymacji: MCP 333
Wiek: 46
Skąd: Hajnówka/Warszawa
Wysłany: 08-10-2009, 08:10   

Artykuł z forum Śląska Wrocław

Najbardziej interesujące jest to co dzieję się na trybunie zwanej Curva Sud , czyli najzagorzalszych kibiców AC Milan. Do roku 2005 wszystko wyglądało tak :
Fossa dei Leoni (Jama Lwów) – najstarsza i największa grupa fanatycznych kibiców Milanu. Formalnie jako grupa apolityczna jednak we włoskich realiach oznaczało to grupę prolewicową. Liczyła w porywach do 10 000 członków.
Brigate Rossonere – druga pod względem wielkości, założona w 1975, liczy ok. 3 000 członków (prawicowa).
Alternativa Rossonera – około 800 członków.
Commandos Tigre – założona w 1967, około 300 członków (skrajnie prawicowa)
inne mniejsze grupy: Dannati, Gruppo Lucifero, Gruppo Veleno, Lord Kaos, Panthers, Prugne Korps, Rams, Rembambi, Sconvolts, Torcida Rossonera, Guerrieri Ultras Curva Sud Milano, Vecchia Guardia

I właśnie przełomem był rok 2005 , a podłożem tego było utrata największej flagi FdL na rzecz mediolańskich kibiców Juventusu z grupy „Viking”. We włoskich realiach utrata flagi oznacza definitywny rozpad grupy. Flagę Vikingowie zwrócili niemniej jednak jej ponowne wywieszenie przez FdL, jak i trwanie dotychczasowego kierownictwa FdL spotkało się z dezaprobatą pozostałych grup kibiców. W tymże 2005 roku doszło do konfliktu wewnątrz grupy Fossa dei Leoni, jak i konfliktu zarządu Fossy z pozostałymi grupami kibiców Rossonerich. W końcu po 37 latach historyczna grupa Fossa dei Leoni - jedna z najbardziej znanych i cenionych grup ultras we Włoszech została rozwiązana. Na krótko władzę przejmuje druga co do liczebności grupa Brigate Rossonere jednak po kilku porażkach z oprawami i niechęci wobec tej grupy większości kibiców, jak i tęsknotą do dawnej FdL formuje się nowa grupa Guerrieri Ultras ( a właściwie władze przejmuje , bo grupa istniała już przed 2005 r). Grupa zaczyna dzielić i rządzić na Curva Sud. Przywódcy Guerrieri Ultras przemocą przepędzają Commandos Tigre i Brigate Rossonere. Dochodzi do wielu konfliktów. Okazało się, że Giancarlo Lombardi przywódca Guerrieri ma swoje cele a panowanie na Curva Sud było etapem w dochodzeniu to realizacji tych celów. Jak twierdzi prokuratura "wespół ze swoimi gorylami przejęli rządy na Curva Sud nie po to, by wspierać piłkarzy Milanu, lecz by móc tam realizować swoje interesy. Bili, szantażowali, zastraszali". Zakończone dochodzenie mediolańskiej prokuratury zakończyło się oskarżeniem wystosowanym pod kierunkiem Lombardiego i jego jedenastu "wojowników" o zorganizowanie grupy przestępczej i wynikające z tego akty przemocy. Pod przykrywką szesnastu grup kibicowskich - pisze w akcie oskarżenia prokurator Luca Poniz - Lombardi prowadził regularną działalność przestępczą, przystającą do jego dotychczasowej aktywności ( związany był z jedną z grup mafijnych). Zastraszając przedstawicieli klubu AC Milan, stosował metody charakterystyczne dla światka przestępczego. Jego celem było zdobycie władzy na trybunach dzięki czemu, pod przykrywką prowadzenia dopingu sportowego, prowadził działalność przestępczą obejmującą m.in. handel narkotykami". Tyle ustaleń prokuratorskich.
To pokazuje, jak bardzo zmieniła się jedna z najważniejszych grup kibicowskich we Włoszech. W tej historii piłka zajmuje niewiele miejsca, jest za to polityka w najgorszym wydaniu: Lombardi i jego kompan Giancarlo Capelli byli widziani w pierwszym rzędzie wśród uczestników uroczystości pogrzebowych podkładającego bomby Nico Azziego. A przede wszystkim pozostają w kontakcie ze światkiem przestępczym. Prawą ręką Giancarlo 'Sandokana" Lombardiego jest Luca Lucci, który pozyskuje kokainę od najbardziej brutalnych gangów w Mediolanie oraz organizuje samochód pułapkę, w którym ginie adwokat Maria Spinella, oskarżana o to, iż nieudolnie broniła mafijnych bossów. Ci, którzy podejmują próby przejęcia rządów na Curvie, są szybko strącani. Bywa i gorzej, jak w przypadku Leonardo Avignano, który pewnego wieczoru zostaje postrzelony w nogę w Sesto San Giovanni. Nie decyduje się zeznawać, przez co Lombardi i inni oskarżeni zostają uniewinnieni
Od roku formalnie nie ma podziału na grupy kibiców , ani żadnych flag grup kibicowskich na Curvie Sud, wszyscy są zjednoczeni pod szyldem "Curva Sud Milano". Miało to dopomóc w dopingu i zjednoczeniu kibiców Milanu. Nie wiele jednak pomogło, w rzeczywistości większość kibiców odwróciła się od czynnego dopingowania drużyny AC Milan i dziś realny młyn na Curva Sud jest wielkości młyna takiej np Odry Wodzisław, nie mówiąc już o oprawach których praktycznie nie było, a z których Milaniści byli znani w całej Europie. Kwintesencją konfliktu były zdarzenia z meczu pożegnalnego Paolo Maldiniego, kiedy to właśnie z trybuny Curva Sud posypały się gwizdy w kierunku legendy Milanu. Okazało się , że to grupa kibiców związana z grupą Guerrierii oraz niektórzy członkowie Fan Clubu Franco Baresiego zjednoczyli się w akcji przeciw Maldiniemu, wywieszając jednocześnie transparent „ Kapitan jest jeden – 6 Franco Baresi”. Maldini kilka dni wcześniej jasno określił to co dzieje się na Curvie Sud "Jestem dumny, że nie jestem jednym z was."
Czas leci, a końca konfliktu wśród kibiców Rossonerich nie widać, pozostali "żołnierze" Lombardiego nadal szefują grupie Guerrierii , dzielą i rządzą, powodując niechęć większości kibiców Milanu. Pat trwa do dziś czego efekt widać było trybunach minionego sezonu. Zobaczymy co przyniesie nadchodzący sezon.


-------


KRYMINALIŚCI WKRACZAJĄ NA WŁOSKIE STADIONY

Wieczór 23 września ubiegłego roku. W Mediolanie ma miejsce spotkanie poświęcone zorganizowanemu dopingowi na trybunach. Jedna z wielu debat w tym zakresie, jednak już tylko przegląd listy obecności powoduje wśród śledczych zapalenie się czerwonej lampki. W spotkaniu uczestniczy Christian Mauriello, przedstawiciel biało-czarnych Wikingów, jest też Franco Caravita, historyczny przywódca curvy Interu. Uwagę karabinierów i Digos (specjalna jednostka włoskiej policji zajmująca się przestępczością zorganizowaną - przyp. dez) zwraca jednak przede wszystkim bogaty przedsiębiorca pozostający w kręgu zainteresowań mediolańskiej prokuratury, która wiąże go ze światkiem przestępczym. Mowa o Giancarlo Lombardim, przywódcy Guerrieri Ultras, nowej grupy zasiadającej na Curva Sud Milanu. To właśnie oni w ostatnich trzech latach przemocą przepędzili z sektora historyczne grupy Fossa dei Leoni, Commandos Tigre i Brigate Rossonere. Giancarlo Lombardi nie jest ultrasem, lecz kryminalistą. Wespół ze swoimi gorylami przejęli rządy na Curva Sud nie po to, by wspierać piłkarzy Milanu, lecz by móc tam realizować swoje interesy. Bili, szantażowali, zastraszali. W ów wrześniowy wieczór, w trakcie niepozornego spotkania Lombardi rozpoczął drugi etap swojego projektu: rozprzestrzenienie przestępczej działalności na pozostałe środowiska kibicowskie. Zaczął od tych największych, Interu i Juve, jednak plany Lombardiego są bardziej dalekosiężne. Wzajemne niesnaski pomiędzy grupami nie mają znaczenia: dekady sporów i ustanowione reguły odchodzą w niepamięć.

Grupę Lombardiego - według śledczych prowadzących postępowania z ramienia prokuratury Monzy i Mediolanu - interesuje przede wszystkim zarabianie pieniędzy. Do tego potrzebna jest obecność na wszystkich stadionach, pośród wszystkich barw klubowych. Czy im się to uda? - Przekonanie Curvy Interu nie będzie łatwe - twierdzą przedstawiciele Digos - gdyż to bardzo zwarta grupa. Tymczasem panowanie Lombardiego i jego Wojowników na Curvie Milanu wydaje się być całkowite. To właśnie ich miał na myśli Maldini, gdy przed kilkoma dniami mówił "Jestem dumny, że nie jestem jednym z was."

Zakończone przed trzemy dniami dochodzenie mediolańskiej prokuratury zakończyło się oskarżeniem wystosowanym pod kierunkiem Lombardiego i jego jedenastu "wojowników" o zorganizowanie grupy przestępczej i wynikające z tego akty przemocy. - Pod przykrywką szesnastu grup kibicowskich - pisze w akcie oskarżenia prokurator Luca Poniz - Lombardi prowadził regularną działalność przestępczą, przystającą do jego dotychczasowej aktywności. Zastraszając przedstawicieli klubu AC Milan, stosował metody charakterystyczne dla światka przestępczego. Jego celem było zdobycie władzy na trybunach "dzięki czemu, pod przykrywką prowadzenia dopingu sportowego, prowadził działalność przestępczą obejmującą m.in. handel narkotykami."

To pokazuje, jak bardzo zmieniła się jedna z najważniejszych grup kibicowskich we Włoszech. W tej historii piłka zajmuje niewiele miejsca, jest za to polityka w najgorszym wydaniu: Lombardi i jego kompan Giancarlo Capelli byli widziani w pierwszym rzędzie wśród uczestników uroczystości pogrzebowych podkładającego bomby Nico Azziego. A przede wszystkim pozostają w kontakcie ze światkiem przestępczym. Prawą ręką Giancarlo 'Sandokana" Lombardiego jest Luca Lucci, który pozyskuje kokainę od najbardziej brutalnych gangów w Mediolanie oraz organizuje samochód pułapkę, w którym ginie adwokat Maria Spinella, oskarżana o to, iż nieudolnie broniła mafijnych bossów. Ci, którzy podejmują próby przejęcia rządów na Curvie, są szybko strącani. Bywa i gorzej, jak w przypadku Leonardo Avignano, który pewnego wieczoru zostaje postrzelony w nogę w Sesto San Giovanni. Nie decyduje się zeznawać, przez co Lombardi i inni oskarżeni zostają uniewinnieni.

Milan jest cichą ofiarą działań Guerrieri. "Lombardi nakazał Tieriemu Claudio zainstalowanie się w środowisku klubowym, aby pozyskać tym samym kanał informacyjny. To kolejny krok w kierunku uzyskania panowania na Curvie." Wskazuje na to przechwycona rozmowa pomiędzy Tierim a Lombardim: "Jeśli się nie uda, zablokujemy autokar. Niech tak będzie, przy najbliższej okazji zrobimy blokadę autokaru z piłkarzami i kilka innych rzeczy. " Mówi jeden z pracowników odpowiedzialnych za sprzedaż biletów: "Grozili, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, odpowiedzą konkretnymi działaniami na trybunach, od odpalenia rac począwszy, na wywołaniu zamieszek z innymi grupami kibiców z Curvy przy okazji najbliższego meczu Pucharu Włoch Milan-Brescia kończąc. " 24 listopada 2006 roku Tieri dzwoni do osoby nadzorującej w klubie dystrybucję biletów: "Zapalenie jednej racy kosztuje klub 22,5 tys. euro kary, wyobraź więc sobie, że planujemy odpalić ich setkę." "Setkę?" "Tak, mówię poważnie, nie mamy najmniejszych problemów z wniesieniem rac na stadion." Kilka dni wcześniej Tieri spotkał się z innym członkiem grupy: "Jeśli zapłaciliby nam, zamiast płacić kary, nie byłoby źle. " "Tak właśnie robią w Lazio: nie płacą kar, tylko opłacają ultrasów. Płacą i tyle. " Ten sam Tieri raportuje swojemu szefowi Lombardiemu przebieg rozmów z przedstawicielami Milanu: "Dałem im jasny sygnał: nie wiecie do czego jesteśmy zdolni, pokażemy wam. Tylko nie przychodźcie później do nas z płaczem 'kibice powinni być razem z klubem'. Nie chcemy tego waszego syfu."

Podczas meczu Milan-Lille w Lidze Mistrzów 'Sandokan' zostaje podsłuchany, gdy spoza stadionu wydaje polecenie, by rzucić na murawę race z jednym tylko celem: wymusić nałożenie sankcji na Milan. W tym samym okresie mediolański Digos odnotowuje nowe zjawisko: kryminaliści wkraczają na stadiony. Mamy więc Lombardiego, biznesmena jeżdżącego Ferrari, z "bogatą kartą przestępczych czynów obejmujących porwania, wymuszenia i usiłowanie zabójstwa przy użycia broni palnej." Jest też Lucci, który jedzie samochodem w towarzystwie Lombardiego, gdy policja autostradowa w trakcie pościgu stwierdza wyrzucenie przez okno samochodu paczki z kokainą. Jest i Mario Diana "kryminalista, który może zastraszyć całe środowisko kibiców Milanu". To oni są nowymi władcami San Siro.
 
 
krzysiekACM 


Nr legitymacji: MCP 068
Wiek: 39
Skąd: z Nienacka
Wysłany: 09-01-2010, 11:13   

wrzucam skany z TMK+ z 2005 roku, Milan-Fiorentina


_________________

 
 
 
sawczen 


Nr legitymacji: MCP 215
Wiek: 35
Skąd: Tczew/Warszawa
Wysłany: 09-01-2010, 13:31   

a zapodałby ktoś w końcu skany z TMK+ z relacją z naszego zlotu i wyjazdu na Inter? było o tym tutaj pisane, a skanów nikt nie zapodał... niestety nie zdążyłem kupić :/

pozdro
 
 
 
krzysiekACM 


Nr legitymacji: MCP 068
Wiek: 39
Skąd: z Nienacka
Wysłany: 09-01-2010, 13:40   

sawczen, było wrzucane:

http://www.milanclubpolon...?t=163&start=50 ostatni post

_________________

 
 
 
rangiz 


Nr legitymacji: MCP 874
Skąd: Poznań
Wysłany: 27-01-2010, 21:40   

Dobrze słyszę że na Curve wróciły bębny? Jest mega głośno jak na to co się działo we Włoszech... poza tym nie pozwalano ich wcześniej wnosić... ktoś jest bardziej zorientowany?

Jest jakis komunikat na curvasudmilano.it ktos przetlumaczy?
 
 
Pepe 


Nr legitymacji: MCP 155
Skąd: Bytom
Wysłany: 28-01-2010, 10:16   

Mam info, że władze piłkarskie zaczynają coraz bardziej mięknąć. Jest projekt, by od nowego sezonu wróciły na stadiony duże flagi z nazwami ekip, które dziś praktycznie wszystkie ekipy musiały pochować. Oprócz tego mają być bardziej liberalne zasady na meczach wyjazdowych. Ale to na razie zapowiedzi. Jednak pozytywne przesłanki już widać w postaci bębnów.
_________________
TU SEI TUTTA LA MIA VITA
 
 
rangiz 


Nr legitymacji: MCP 874
Skąd: Poznań
Wysłany: 28-01-2010, 12:07   

Super! No calcio moderno!
Marzy mi się curva z nagłośnieniem i petardą typu 2005 rok.
 
 
krzysiekACM 


Nr legitymacji: MCP 068
Wiek: 39
Skąd: z Nienacka
Wysłany: 28-01-2010, 18:52   

ja tam żadnych bębnów nie słyszałem, ale słabe mam głośniki w laptopie, więc być może ;)
tutaj macie fotki kibica Widzewa, który był na derbach:

http://picasaweb.google.p...CN2e6capl-uiDw#
_________________

 
 
 
gregor 

Nr legitymacji: MCP 050
Skąd: 4 walls
Wysłany: 28-01-2010, 20:07   

jak widac bez pozostawiania po sobie śmieci (czyt. vlepek) sie nie obyło [']
 
 
krzysiekACM 


Nr legitymacji: MCP 068
Wiek: 39
Skąd: z Nienacka
Wysłany: 28-01-2010, 20:12   

vlepki dla kibica to jak zeszyt dla ucznia :P normalne zachowanie :)
_________________

 
 
 
SonaR 


Nr legitymacji: MCP 223
Wiek: 39
Skąd: Biała Piska/B-stok
Wysłany: 28-01-2010, 20:43   

z tego co pamietam to pisano pod koniec roku ze na stadiony wracaja bebny, megafony i duze flagi. Materialy maja byc kontrolowane przy wejsciu na stadion. Nie podawano terminu ale bardzo prawdopodobne ze weszlo to z poczatkiem tego roku.
 
 
 
rangiz 


Nr legitymacji: MCP 874
Skąd: Poznań
Wysłany: 29-01-2010, 00:17   

Na derbach nie było na pewno bębnów i megafonów, niestety podobno na curvie ten pogłos szedł od uderzania flagami na kijach o barierki... ze względu na dość puste trybuny echo było na tyle mocne, że słychać to było w tv... mam nadzieję, że wszystko wkrótce wróci do normy, bo Włochy ultrasowsko zamierają.
 
 
Pepe 


Nr legitymacji: MCP 155
Skąd: Bytom
Wysłany: 29-01-2010, 09:45   

gregor napisał/a:
jak widac bez pozostawiania po sobie śmieci (czyt. vlepek) sie nie obyło [']


Co za społeczniak. Idź jeszcze powiedz policji, że koleś rozlepiał vlepki.
_________________
TU SEI TUTTA LA MIA VITA
 
 
gregor 

Nr legitymacji: MCP 050
Skąd: 4 walls
Wysłany: 29-01-2010, 12:31   

Co sie w Polsce dzieje mnie nie obchodzi , czy to wyczyny kopaczy czy tych co to ogladaja. Napisz czemu sluzy naklejanie tego za granica ?
 
 
Kiepura 

Nr legitymacji: MCP 019
Wiek: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-01-2010, 12:51   

ot, taka darmowa reklama :)
_________________
MILANO SIAMO NOI !!
...SEMPRE...
 
 
krzysiekACM 


Nr legitymacji: MCP 068
Wiek: 39
Skąd: z Nienacka
Wysłany: 29-01-2010, 18:24   

dokładnie :) "my tu byliśmy", pozostawienie śladu ;)
_________________

 
 
 
LysyACAB 


Nr legitymacji: MCP 948
Wiek: 41
Skąd: Łódź
Wysłany: 16-02-2010, 23:33   





z ostatnich derbów Mediolanu.
_________________
Widzew Łódź
 
 
LysyACAB 


Nr legitymacji: MCP 948
Wiek: 41
Skąd: Łódź
Wysłany: 17-02-2010, 00:03   

Z innego forum opisane są kluby, zgody i ich grupy:

MILAN: Jedna z najstarszych i największych ekip we Włoszech. W 1968 roku powstała grupa “FOSSA DEI LEONI”. Od 1975 zjednoczeni wraz z innymi grupami (pierwszy krąg) “PANTHERS”, “BULLDOGS”, “ALTERNATIVA ROSSONERA”, “VECCHIA GUARDIA”) w “BRIGATE ROSSONERE” (dawniejza nazwa “CURVA SUD”). Z grup tych wywodzą się inne grupy (drugi krąg): “COMMANDOS TIGRE”, “RAMS”, “CORPS” i “SCONVOLTS”. Ekipa Milanu nie jest wyraźnie ukierunkowana politycznie, ale na pewno nie ma u nich faszystów. Grupy z pierwszego kręgu są przeważnie prawicowe. Bardzo silni u siebie, obecni w dużych liczbach na wszystkich wyjazdach. Jeśli ich się nie prowokuje, nie robią kłopotów, jednak lepiej z nimi nie zadzierać. Jedyna zgoda to Brescia, a kosy to Inter, Juventus, Verona, Fiorentina, Roma, Atalanta, Napoli, Lazio, Cagliari i obie ekipy z Genui.

MILANO: “ULTRAS” (hokej), “PANTHERS” (koszykówka).

BRESCIA: Jeszcze jedna dobra pierwszoligowa ekipa z północy. Posiada wiele grup, z których każda zasiada w innej części stadionu. Te główne to “BRESCIA 1911 CURVA NORD”,”ULTRAS BRESCIA” i “VECCHIO CUCN” Najlepsza zgoda Milanu. Inne zgody to Cesena, Salernitana, Mantova, Catanzaro i Saint-Etienne “Solo Curva Nord” (Francja). Największe kosy to: Verona, Atalanta, Roma i Fiorentina. Ponadto Vicenza, Genoa 93, Bolonia, Torino, Juve, Inter, Lazio, Lecce, Como, Modena, Sampdoria i Cagliari.

:)
_________________
Widzew Łódź
 
 
kuba1899 


Nr legitymacji: MCP 076
Wiek: 43
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
Wysłany: 17-02-2010, 08:14   

Bardzo stare i nieaktualne...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Milan Club Polonia
kontakt@milanclubpolonia.pl